2012-01-03, 10:40
|
#2310
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
witam i ja w tym nowym roku i życzę Wam wszystkiego dobrego 
Ja między świętami wziełam urlop i trochę pobiegałam po lekarzach, trochę po urzędach a trochę po sklepach. Matiego jeszcze nie puszczaliśmy do przedszkola bo raz, że chciałam by się do końca wykurował po tych oskrzelach, bo jeszcze nadal kaszlał brzydko, a dwa że chciałam sie wreszcie wyspać, a wstawanie do przedszkola by z tym kolidowało od wczoraj ja w pracy mati w przedszkolu, wczoraj poszedł super, dziś troszkę pomarudził rano, ale w sumie miał przerwę ponad 3 tygodniową także musi od nowa sie wciągnąć w wir chodzenia. Jutro niestety znów przymusowa przerwa bo w południe ma usg, niestety ma mocno podniesiony poziom wapnia i kreatyniny w moczu także jutro kontrola pod tym kątem. W sylwestra miał o 23 atak kolki nerkowej i szczerze gotowa byłam sie pakować i jechać do szpitala, widać było, że biedak się męczył i z bólu i z tego, że nie mógł się wysiusiać i już miałam wizję gdzieś zatoroowanego kamienia czy piasku, na szczęście jakoś udało nam się to przetrwać, a zobaczymy co jutro wyjdzie w badaniu.
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI
|
|
|