Dot.: Rodzina Tż mnie nie znosi? sama nie wiem, dużo głupich sytuacji..
hmm czyli dobre mam przeczucia?
bo juz sie zastanawiałam czy przewrazliwiona nie jestem..
rozmawiałam juz o tym z Tz wiele razy, zwlaszcza po wakacjach i po sprawie z tymi moimi niby-wybrykami na fb, ale za kazdym razem to bagatelizuje i mowi ze przesadzam, ze mnie lubia a zwlaszcza jego mama bo go o mnie wypytuje ciagle i jest dla mnie mila.. a ze zbyt mila i zalatuje to naprawde takim wymuszony, byciem milym to on tego nie widzi, a na kazda z tych sytuacji stara sie znalezc wytlumaczenie, ma klapki na oczach.. wiem to jego rodzina ale on jest strasznie tez łatwowierny, uwierzył by matce nawet jak by mu powiedziala ze niebo jest rozowe, cud ze z tym FB uwierzył mi.
A ja jestem w 90% przekonana ze jego rodzice i dziadek no i wyglada na to ze ta przybrana siostra mnie mega nie trawia, mimo ze niczym sobie nie zasluzylam na to. Co prawda reszta jego rodziny bardzo mnie lubi, jego prawdziwa siostra jest dla mnie naprawde jak wlasna siostra, ale kurcze rodzice, dziadek to jednak duza czesc rodziny, boli mnie to bo jak widze po waszych odpowiedziach moje przeczucia sa sluszne..(to samo powiedzieli mi moi rodzice po rozmowie z nimi o tym..) a z Tz chce spedzic jednak reszte zycia, kurcze, ciezka sytuacja.
|