2012-01-08, 12:28
|
#7
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
|
Dot.: Jak to jest po slubie?
ja jestem tak jak thea, mężatką od 4 miesięcy. I owszem zmienia się conieco. Ale nie chodzi o jakieś zaniedbywanie się, bo dopóki oboje się staramy, nadal jest dobrze. Zmieniają się natomiast priorytety. Kiedyś chcieliśmy podróżować, kupić motocykl i pojechać przed siebie. Co prawda nadal tak chcemy , ale co raz częściej w rozmowach wybija się temat własnego kąta. Zresztą całą kasę z wesela trzymamy na lokatach itp z nadzieją, że za 3-4 lata uda nam się odłożyć na wkład własny w jakieś mieszkanko.
Może dla par, które znają się krótko, albo nigdy nie mieszkały ze sobą ślub jest momentem przełomowym - nagle trzeba znaleźć dodatkowe miejsce w szafie na współmałżonka, w łazience, tolerować, że jeszcze śpi kiedy się wstaje do pracy, że zostawia nieumyte kubki po całym domu - ale jeśli, tak jak my, mieszkało się już wcześniej razem, to te wszystkie rzeczy już się przerobiło dawno i przyzwyczaiło do nich na tyle, że nie ma się o co kłócić. Bo z tego co widzę, właśnie takie głupotki są przyczyną dużej ilości kłótni wśród młodych małżeństw.
My, jak jedno zaczyna narzekać na drugie, mówimy w żartach, że jak coś nie pasuje, to trzeba było wcześniej myśleć, bo teraz już się partnera nie zmieni (dawniej było "jak Ci coś nie pasuje, to sobie zmień")
Tak więc podsumowując - nie ma się czego bać
|
|
|