[cottonpuma]

Napisane przez karolca

Pyralgina jest z grupy leków C, ketonal B.
Niestety, przy migrenach na jakie cierpię, wybór leków w ciąży też mam bardzo ograniczony. Ketonal jest kompromisem pomiędzy skutecznością a bezpieczeństwem. Dowiedziałam się, że jakbym pojechała do szpitala to prawdopodobnie dostałabym albo ketonal albo pyralginę.
Moja mama cierpiąc na rózne bóle w czasie ciązy dostawała wyłącznie pyralginę domięśniowo. Jak widać zyję i mam się całkiem dobrze
Na szczęście nie biorę tych leków dużo i często.
Staram się apap ograniczyć do 3 tabletek (jeśli tak bardzo boli), ketonalu i pyralginy na szczęście nie musiałam brać.
Ale powiedziałam już, że przy następnym ataku migreny jadę do szpitala i koniec.

O biedna, migreny... Nie znam z autopsji, ale byłam świadkiem pierwszej migreny koleżanki, która skończyła się płaczem z bólu i omdleniem.
Wydaje mi się, że masz bardzo rozsądne podejście do leków - ja się przyznam bez bicia, łatwo się uprzedzam do czegoś, co wszyscy używają, polecają, reklamują, a potem wychodzą na jaw takie niuansiki jak skutki uboczne. W dodatku szlag mnie jasny trafia gdy widzę w tv reklamę leków-szczególnie, kiedy propagują faszerowanie się przy byle puknięciu w kolanko czy zadrapaniu. Propagowanie lekomanii powinno być zabronione!