[śliweńka]

Napisane przez ania_85

Czesc dziewczyny

Jutro jade do szpitala, nie wiem czy mnie zatrzymaja czy nie, mimo ze tyle lykam tabsow, skurcze mam od 5-30 min -roznie, na szczescie bezbolesne, no i caly czas twardy brzuch. Odechcialo mi sie myslec o wyprawce, bo jak urodzilabym niedlugo to maly i tak nie ma szans Musze byc dobrej mysli, jak sie obudzi to mowie do niego duzo, taki slodziak jak cos powiem to ladnie kopnie, az mi sie ryczec chce jak pomysle ze moge go nie donosic Obwiniam siebie ze to przeze mnie ze jestem taka drobna,ze nawet dziecka nie potrafie donosic:/ Juz nie marudze, milego dnia

jak rozpoznajesz te skurcze?trzymam kciuki by było wszystko ok