Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-01-09, 13:55   #14
LilAli
Raczkowanie
 
Avatar LilAli
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 245
Dot.: Czy to był gwałt? Brak ochoty na seks :(

Cytat:
Napisane przez enkusia Pokaż wiadomość
Witam. Zacznę może od tego, że mam generalnie kilka problemów... Ale od początku. Jakieś dwa lata temu (ehh, byłam młoda i głupia) pojechałam do pewnego chłopaka do domu, było to nasze drugie spotkanie ale pojechaliśmy bo padał deszcz. Tam zaczal się do mnie przystawiac, najpierw zaczęliśmy się całować, co do tego nie miałam nic przeciwko ale pozniej zaczął mnie rozbierać. Tu wspomnę że oczywiście byłam dziewica. On stał się nagle strasznie natrętny i włożył mi w sumie pod przymusem palca do pochwy... Jeszcze nigdy nie czułam takiego bólu jak wtedy. Gdy zaczęłam krzyczeć on przestał i się zdziwił i zaczął się tłumaczyć że mi przecież nic nie zrobił... Ale niestety przebił mi błonę. Bardzo się wtedy wystraszyłam że mogę być w ciąży (uroiłam sobie że mógł mieć spermę na palcu) itd itd wszystko oczywiście w wyniku tak jakby szoku. Popadłam po tym w taka depresje że udalam się nawet po tabletki 72po... MIMO IŻ NIC SIĘ W ZASADZIE NIE WYDARZYŁO! pierwsze pytanie: czy mogę uznać to za gwałt? pytanie dwa: czy jestem dziewica? Minęło jakieś niecałe dwa lata. Przez ten czas nie potrafiłam się z nikim związać, nie odczuwałam NIGDY żadnego podniecenia, żadnego pociągu do spraw łożkowych, totalna aseksualnosc. Aż w końcu spotkałam Pawła. Ma niesamowity charakter, jestem z nim już prawie pół roku. No i tu pojawia się oczywiście kolejny problem... Gdy mnie dotyka wszystko jest ok, podnieca mnie (ale to już nie to samo co kiedyś za dawnych czasów odczuwałam), potrafi też sprawić że dostaje orgazmu gdy bawi się łechtaczka... No ale gdy zbliża się do pochwy niestety czar pryska... Na chwilę obecna jesteśmy tylko na etapie palcówek, które i tak mnie niesamowicie bolą. Nie odczuwam przy tym żadnej przyjemności, jedynie pogłębiający się ból. Boję się co będzie później, bo chcieliśmy się odważyc na ten pierwszy raz (on też jest prawiczkiem) no ale niestety, wspomnienia chyba powracają bo strasznie się wtedy spinam, wszystko nagle przechodzi. Nie wiem co mam robić bo zdaje sobie sprawę że jest świetny w tym co robi, ale na mnie to po prostu nie działa boję się że już nigdy nie będę na tyle "rozpalona" żeby odważyc się na taki krok, bo to są tylko lekkie impulsy które przechodzą po moim ciele ale szybko znikają. Co do swojego wyglądu też mam kompleksy więc gdy się przed nim rozbieram mój stres narasta. proszę powiedzcie co mam robić
Sorry..ale tak po pierwsze to skoro całowaliście się i rozbieraliście to raczej wiadomo że chłopak się nakręcił, skoro czegoś nie chciałaś granicę stawia się WCZEŚNIEj i gwałt to na pewno nie był....Pod przymusem? A protestowałaś? To tak po drugie.

Brak słów...urojenie totalne.

Tak wiec... to nie był gwałt...przecież nie protestowałaś, dałaś jakkolwiek mu odczuć że tego nie chcesz? Skoro pozwoliłaś mu sie rozebrać czy co tam między wami doszło to skąd nagle chłopak miał wpaść na pomysł że jednak nie. To się mówi....
Zacznijcie powoli, spróbuj się przekonać, że z uczuciem to coś zupełnie innego i chłopak nie zrobi Ci krzywdy. W innym przypadku nie będziesz miała życia seksualnego w ogole, jeśli rozpamiętywać będziesz tamten incydent.
POZA TYM skoro ból CI sprawia palcówka to po co to robisz? Potem posądzisz chłopaka że to też gwałt bo nie chcesz, nie sprawia przyjemności...

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

A co mozesz poradzić dziewczynie, którą dotknęła taka trauma, że ma bardzo poważne problemy z seksualnością...? Gorącą kąpiel czy rozmowę z przyjaciółką? Bo wg mnie to jest sytuacja, w której nie da sobie rady sama i tyle.
Oczywiście nie muszę mieć racji, i oczywiscie nie musisz się ze mną zgadzac.

Trauma to przesadzone określenie, dziewczyna ma problem z stawianiem granic i mówieniem czego chce, mówię tu o obecnym partnerze i kwestii bolącej "palcówki". Ale jak ktoś określa gwałtem sytuację na którą sam pozwolił to przepraszam, do kogo mieć żal...
__________________
Alice
LilAli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując