Dot.: Niewiem co mam robić wybaczyć ???
Mysle ze oboje macie do siebie sporo pretensji. Nie znam Twojej sytuacje, nie znam brata Twojego - nie wiem czemu nazwal cie alkoholiczka - nad tym zastanow sie sama - moze sie martwi - moze obawia sie zebys nie zmarnowala sobie zycia. Bo upic sie i upijac to dwie rozne sprawy ale nie roztrzasajmy.
On i jego praca - im dluzej bez pracy tym mniej chce ci sie isc - taka zniechecenie, dolek...
Wasze klotnie wynikaja z tego ze macie jakies tam zmartwienia kazdy swoje i razem dodatkowo. Nie wiem - jak uwazasz - mysle ze sie nie odzywa do ciebie bo poczul sie urazony ze na jego troske ty kazalas mu sie nie wtracac.
Nie wiem jak sprawa wyglada u was - pisze tylko to co mysle po przeczytaniu.
|