[aferka]

A ja znów zaczynam poszukiwania idealnego fryzjera.
Ostatnio dwa razy byłam w Sowexie na Stawowej. Pierwszy raz strzygła mnie pani Ula i byłam bardzo zadowolona - wszystko tak jak chciałam. Za drugim razem dowiedziałam się, że pani Ula już tam nie pracuje i strzygła mnie jakaś inna pani (nie zapytałam o imię, w każdym razie blondynka koło 40-stki) i już nie było tak fajnie. Chodziło mi tylko o podcięcie mojego boba z krótszym tyłem. W efekcie boki mam nierównej długości, bo pani tak wyrównywała, że raz jeden był krótszy raz drugi. Z tyłu też miejscami mam jakieś dziwne dłuższe kosmyki. Grzywki nie postrzępiła, a już dobiła mnie przy suszeniu - pyta czy modelujemy, ja odpowiadam że nie, na co ona bierze szczotkę i co robi? ... modeluje.
Więcej tam nie pójdę. Ale do następnego strzyżenia muszę znaleźć dobrego fryzjera za niewielkie pieniądze (do 30 zł za strzyżenie).


A swoją drogą nie wiecie co się stało z salonem Nefretete na Ordona? Pracował tam pan Jarek, z którego usług byłam nawet zadowolona, ale teraz widzę, że tam pusto, głucho, nie wiem czy szykuje się jakiś remont, czy się gdzieś przenieśli czy całkiem zlikwidowali?