[Wisienki]

Napisane przez sprezyna

moze trzeba zmienic prawo...ostrzejsze kary,obnizyc granice karalnosci,poprawczaki zamiecnic w miejsca z wieksza dyscyplina i rygorem....sama nie wiem..cala ta sytuacja przeraza.....

Mnie też to przeraża, ale mimo wszystko to są tylko dzieci. dzieci trzeba kochać i wychowywać a nie karać!!!!! To przecież nie tak, ze człowiek pewnego dnia budzi się i gwałci!!! przeciez od bacika do konika - to wszystko musiało przebiegać stopniowo. Pytam gdzie byli wtedy ich rodzice???? Nie wiem może zarabiali kasę, a może byli zbyt przytłoczeni beznadzieją własnego życia - żeby zauważyc co sie dzieje z ich dziećmi, nie wnikam. Wiem jedno liczy sie prewencja a "takie będą rzeczypospolite jakie ich młodzieży chowanie

Czy taki 13 latek może zrozumieć cierpienie jakie zadał? nie sądze. Człowiek musi z czasem dojrzeć do zrozumienia, może ci chłopcy z czasem to zrozumieja, jeśli ktoś im to wytumaczy, pokaże inną drogę.

Łatwo powiedzieć obniżyc karalność, zaostrzyc kary..... i co wtedy sie stanie. Trzynastolatek trafi do wiezienia, pośród ludzi których wiele z nas bałaby się nawet w snach. Będzie narażony na przemoc, zaczepki, molestowanie. Z czasem bedzie chciał dorównać starszym kolegom, nauczy sie nie tylko gwałcić, ale i zabijać. Nauczy sie planować, czerpać przyjemność z przemocy, zacierać ślady..........

aż w końcu wyjdzie, człowiek dojrzały, w pełni ukształtowany, nienawidzący systemu i nie znający normalnego życia. Nawet gdyby chciał wrócić na "dobrą drogę" kto go zatrudni kto mu da szanse na powrót do normalnego życia - na zawsze pozostanie skreślony. Co mu wiec zostanie - zostanie mu tylko przemoc i przestępstwo, będą tylko kolejne wyroki.

Nie wiem czy byłyscie kiedyś w budynku więzienia - ja byłam w jednym z nich na wycieczcie organizowanej przez koło prawa karnego procesowego, i wierzcie mi chodź to podobno było wiezienie o bardzo wysokim standarcie nie chciałbym sie tam znaleść. A co dopiero powiedzieć o tych gorszych, starszych więzieniach???? Biorąc pod uwagę przeludnienie panujace w naszych więzieniach już teraz resocjalizacja jest praktycznie prawie niemożliwa a co dopiero jeśli politycy w dalszym ciągu będa zmnieniać w tym kierunku kodeks karny