biedna

znam ten ból ,niesety. Moj Tż ma podobne podjescie, nie mogę nic powiedziec, wyrazić opinii na temat jego rodziny. Ale ja szczerze mówiąc i tak zawsze mówię, co myślę, a później obraza. Także rozumiem Cię, biedaczko
Wiecie co, nie rozumiem, czemu wszyscy mi ciągle mówią, że wszystko robię
"dużo za wcześnie". Czy wg Was za wcześnie jest to, że zaklepałam sobie fryzjera? Moja mama, TŻ, teściowa mówią "ojej po co tak wczesnie zaklepujesz fryzjera?". Niedawno taka gadka była odnosnie zaproszeń. Bo już zaczęłam się rozglądać gdzie, co i za ile. No i to samo tyczy się butów. ja juz kupilam swoje ślubne, bo panie z salonu powiedziały, że jak zadzwonią w lutym, że mam przyjść na przymiarkę sukni, to muszę miec swoje buty (mam szytą). A wszyscy mi mówia, że moglam poczekac do sierpnia i wtedy kupic i skrócić suknię.
Kurka, a czemu by nie teraz?
Czy u Was też tak gadają?