emocje przed ślubem
Hej dziewczyny,
Nie wiedziałam gdzie ten wątek dodać, więc dodałam go tutaj.
Mam mały problem, i po prostu muszę się komuś wygadać.
We wrześniu wychodzę za mąż, bardzo kocham mojego K., bardzo chcę tego ślubu, ale zarazem nie chcę. Emocji mam tyle w sobie że już sama nie wiem co mam robić, siedzę i płaczę.
Chodzi o to że jestem bardzo związana emocjonalnie z rodzicami, może tak jak i mój tata nie jesteśmy wylewni, i nie okazujemy tego na co dzień, ale bardzo się kochamy. i w tym problem nie radzę sobie z tym że już nie będę ich widziała na co dzień. w sobotę mieliśmy kolejne spotkanie rodziców, to tata aż się popłakał też sobie z tym nie daję rady, mówi że jak wejdzie do mojego pokoju to będzie taka pustka, nie radzi też sobie z tym. Dziewczyny co mam robić żeby to mniej bolało. Bo jeżeli tak będzie to dzień ślubu przepłaczemy.. Pozdrawiam
|