|
Dot.: Ploty od soboty do soboty - no gdzieś chyba musimy gadać, nie???
No to kawał na dobranoc 
Teściowa wpadła do studni i woła o pomoc. Przechodził koło studni najstarszy zięć, uratował teściową. Po tygodniu na jego podwórko wjeżdża nowy mercedes z karteczką za szybą "dziękuję-Teściowa".
Po tym wypadku teściowa chce wypróbować pozostałych zięciów. Znów wpada do studni, przechodzi średni zięć i wyciąga teściową ze studni. Po tygodniu na jego podwórko wjeżdża nowy polonez z karteczką za szybą "dziękuję-Teściowa".
No i pozostał do wypróbowania najmłodszy z zięciów. Teściowa znów wpada do studni, jak najmłodszy zięć przechodził to woła o pomoc. Zięć się podrapał po głowie - pierwszy dostał mercedesa, drugi poloneza to ja co dostanę? Rower? I zostawił teściową w studni bez pomocy. Bidulka zmarła. Po tygodniu na jego podwórze wjeżdża nowiutki Lexus z karteczką za szybą "dziękuję-Teść".
Miłych snów kobitki
__________________
Zapraszam:
[SIGPIC][/SIGPIC]
|