[Kathe]

Napisane przez Amani

Jesteśmy w tym samym wieku, tylko ja mam TŻa o rok młodszego od Twojego Poniekąd rozumiem to uczucie zazdrości, bo każdy chce się dzielić swoim szczęściem, żeby bliscy ekscytowali się ważnymi chwilami w jego życiu. A jeśli akurat się tak zdarzy, że ktoś inny ma to wcześniej, to staje się wszystko takie powszednie ja jestem najmłodsza z najbliższej rodziny i mam wrażenie, że wszyscy już te ekscytacje przeżyli i nie będzie nic wyjątkowego. Następny ślub, następne dziecko... Na szczęście TŻ u nich w rodzinie jest ten starszy, więc będzie pierwszy ślub, pierwszy wnuk ale jak wyprowadzimy się na drugi koniec świata, to też już nie będzie to samo


Remontu kuchni wam współczuję, bo dużo kombinowania ale to podstawa tak samo jak łazienka.
U mnie też stety/niestety instynkt macierzyński wcześnie dał o sobie znać. Wzruszam się do łez nad każdym uśmiechem dziecka, szczęśliwą kobietą w ciąży, lubię oglądać łóżeczka na allegro... Chociaż najgorzej było około 2 lata temu, obecnie chyba odzyskałam nad tym wszystkim kontrolę.
Co do TŻa to mój też się przyzwyczaja, jak mi się spóźnia @ to za każdym razem jest rozczarowany, bo już zaczynał się cieszyć... ciągnie go bardzo do dzieci i często mówi jak będzie chciał je wychowywać, zaczyna ten temat itd. ale też przez większość czasu, podobnie jak ja, chciałby jeszcze pobyć we dwoje, zwiedzić trochę świata, ustabilizować naszą sytuację z mieszkaniem... Jakkolwiek by się życie nie potoczyło, to i tak będzie dobrze i będziemy szczęśliwi
Też zawsze chciałam urodzić latem, może dlatego bo sama jestem z zimy

wlasnie o takie uczucie mi chodzi. u mnie to bedzie pierwsze dziecko, bo moj brak jest mlodszy, ale z Tż rodziny to pewnie siostra, ktora ma za kilka miesiecy pewnie zaczna staranka i moja ciaza juz nie bedzie taka nadzwyczajna bo to juz powchechne, tak samo wnuk, oczywiscie nie chodzi mi tutaj zeby miec dziecko dlatego zeby ktos sie zachwycal, ae tez chce poczuc sie wyjatkowa wreszcie i zeby moje dziecko tez bylo uwielbiane przez wszystkich. my bedziemy mieszkac z tesciami wiec pewnie oni bardziej sie przyzwyczaja do moich dzieci bo beda z nimi wiekszosc czasu przebywac ale jak ona bedzie mnie pouczac to ja chyba