[muron]

najpierw trzeba wyjasnic kim jest redaktor, bo wiele osb myli to z dziennikarzem-zolnierzem. redaktor to osoba zarzadzajaca jakas komorka w redakcji, prowadzaca cos, czyli taki szeregowy pismak redaktorem nie jest!!!
Moge powiedziac o zarobkach na Slasku- dziennikarz tabloidu w oddziale zarabia 1500 do 3000 tys netto (ten ustawony, z doswiadczeniem), w duzej gazecie regionalnej...niestety 1300-1700, chyba, ze po dawnych ukladach zakontraktowany. Wspopracownik, taki ktory pracuje codziennie, w normalnym wym godzin, robi to co etatowi,a jedynie jest na umowe zlecenie (czyt zero ZUSU, skladek) 800 zl w najwiekszym polskim szmatlawcu, w mniejszym 300-400, w lokalnej wierszowka-czyli naprawde groszowe sprawy. Dziennikarz Newsweeka w Warszawce to ok 8000 netto. Redaktor naczeelny lokalnego oddzialu polskich dziennikow ok 5000-6500 netto. Wierzczie to poza Warszawa zawod w ktorym nie mozna wiele zarobic. Wywodze sie z dziennikarskiej rodziny i wdze-bylo kiedys niezle-niezle pieniadze, choc nigdy nie kokosy, ciekawa praca, teraz na odwrot-wykorzystywanie, harowa 24 h, kretynskie polecenia-kazdy staje sie papparazzi, a pensja-buuu. Ale wciaz mozna sie :zalapac: i spokojnie zyc. Ale to niestety umiera...
A za zamowiony tekst na ok 8tys znakow plus zdjecia wydawnictwa typu Bauer, Axel Springer (dla Pan domu, Tin itp) z kilkoma fotami placily kiedys ok 600-700 netto. Ale masz albo nie masz zamowienia