Dot.: Promocje w Douglasie, Sephorze, Marionnauud + OT, część IV
Ja z peelingow lubie mocne wrazenia. Wiekszosc mi nie pasi bo za delikatna albo drobinki badziewne (za ostre i mozna sie skaleczyc).
Polecana wczoraj albo przedwczoraj na watku kostka Lusha mnie nie zachwycila. Za to mnie zapchala .
Morelowy St Ives rowniez mnie nie zachwycil; taka sobie maziaja z drobinkami. Nic godnego uwagi.
Strivectin jest jest super. Jest gesty, wiec nalezy najpierw zwilzyc buzie. Mizia elegancko, skorek nie mam zadnych.
Z tanszych peelingow (opcja tylko dla ryzykantow i poszukiwaczy mocnych wrazen) spodobal mi sie sie pare lat temu peeling Antycellulitowy Lirene (ten pomaranczowy).
|