Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-02-07, 09:09   #125
justka3107
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 31
Dot.: Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)

Witam wszystkie starające się postanowiłam napisać, bo wydaje mi się, że moja historia może niektóre z Was pokrzepić obecnie jestem już w 28 tyg. ciąży i spodziewamy się córeczki
Jednak nasze starania, aby do tego doszło też były dość długie, przynajmniej dla nas:P zaszłam w ciąże dopiero po około roku od ślubu, pomimo tego, że nigdy się nie zabezpieczaliśmy i oboje bardzo chcieliśmy dzidziusia tak ok. po 7 cyklach starań postanowiłam wybrać się do ginekologa sprawdzić czy wszystko jest w porządku, a skłoniły mnie do tego także moje długie cykle (zawsze ponad 31 dni, dochodzące niekiedy do ponad 40) przez takie cykle praktycznie co miesiąc kupowałam testy i zawsze okazywały się negatywne;p lekarz na wizycie powiedział jednak, że jak na razie wszystko jest w porządku, a tak krótki cykl starań nie świadczy jeszcze o bezpłodności i kazał mi przyjść dopiero po ok roku starań, czyli wypadało to jakoś w wakacje. Dodał przy tym, że przy tak długich cyklach owulacja powinna występować ok. 20 dnia, tak więc w tych dniach staraliśmy się bardziej niż zwykle, ale to i tak nie dawało oczekiwanych rezultatów... i tak dobrnęliśmy do wakacji, czyli ok. roku od początku starań o dzidziusia. I tak jakoś początkiem sierpnia znowu wybrałam się do ginekologa, przy okazji poinformowałam go także, że ostatni cykl trwał ponad 44 dni, ale miesiączka w końcu wystąpiła, w dniu wizyty byłam ok. 3 dni po @ lekarz stwierdził, że to pewnie jakieś problemy hormonalne i zlecił badanie TSH, prolaktyny i progesteronu w 20 dniu cyklu. Wykonałam te badania, z nimi do lekarza, był to już pewnie 30 dzień cyklu) na co on stwierdził, że powinnam powtórzyć badanie TSH, rozszerzone o coś jeszcze ( już nie pamiętam) bo wyszlo dość dużo podniesione, podobnie dużo podniesiona była prolaktyna (już wtedy strasznie bolały mnie piersi). W tamtym okresie wystąpiło u mnie też lekkie plamienie, przez co lekarz stwierdził że nie będzie robił USG bo to pewnie zbliżająca się @. Zalecił także przyjmowanie Bromergonu. Na drugi dzień powtórzyłam badania, ale że akurat pracowałam to do lekarza poszłam dopiero jakoś na początku września, w dodatku powtórzone wyniki wyszły już w normie, więc nie spieszyło mi się bardzo A występujące wcześniej plamienie uznałam jako okres więc mnie nie zaniepokoiło to, że jednak go nie było. W tym czasie jednak utrzymywał się u mnie straszny ból piersi, były bardzo nabrzmiałe, ale stwierdziłam, że to pewnie nadejdzie @, bo zawsze ból piersi ją poprzedzał... Nawet koleżanki w pracy zaczęły się ze mnie śmiać, że to pewnie ciąża skoro ten ból tyle się utrzymuje (ok. miesiąca). Jednak nie brałam tego pod uwagę, bo przecież byłam u lekarza i on niczego nie stwierdził a ponadto kazał przyjmować Bromergon, wiązałam to także z moją podwyższoną prolaktyną. Niczego nie podejrzewałm, chociaż miałam cichą nadzieję, że może mają rację. Jednak nie robiłam testu, bo stwierdziłam, że to już nie ma sensu, raz że byłam pod opieką lekarza a dwa, że w poprzednim cyklu narobiłam mężowi nadziei a test wyszedł negatywny, nie chciałam się znowu rozczarować, tym bardziej że w tym czasie miedzy nami było trochę nieciekawie :P przeczekałam więc jeszcze parę dni, miałam znowu wybrać się do lekarza, ale tak na przekór wszystkiemu kupiłam jeszcze ten test i zrobiłam , ku mojemu zdziwieniu i wielkiej radości wyszły dwie grube krechy, byłam w takim szoku że szybko kupiłam drugi test i wyszedł podobnie. Na drugi dzień wybrałam się do lekarza i on wszystko potwierdził, mało tego okazało się, że to już 6-7 tydzień, więc na poprzedniej wizycie, gdzie miałam to plamienie już byłam w ciąży, a lekarz niepotrzebnie zalecił bromergon. Kazał odstawić tabletki i umówił mnie na kolejna wizytę za miesiąc, dostałam też pierwsze zdjęcie mojego maleństwa ..a teraz już 28tydz. ) nie ma co tracić nadziei powodzenia dla Was dziewczynki

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Jeszcze dodam jeśli Was to zainteresuje moje objawy No to po pierwsze nabrzmiałe i bolące piersi, to utrzymywało się ok. 2 miesiące Potem piersi strasznie urosły, ok dwa rozmiary lekkie nudności, ale bez wymiotów, ból brzucha jak podczas miesiączki i większa czułość na różne zapachy a teraz już III trymestr i tylko rosnący brzuch i coraz mocniejsze kopnięcia Skarba
justka3107 jest offline Zgłoś do moderatora