2006-12-07, 14:36
|
#56
|
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: [SG]
Wiadomości: 2 518
|
Dot.: Fajny sposób skracania jeansów
Dziewczyny, odgrzebałam ten wątek bo dzisiaj dałam się ponieć szaleństwu (dobrze ze szmateksowemu wiec niedrogo) i kupiłam sobie dzinsy.
No ale za długie - bo to na jakas wielka kobitę a nie na zwykle 170 zm wzrostu. Za dlugie są o dobre 5-7 cm...
Przyglądam się tym zdjęciom i mam pewne dylematy bo nie za dobrze rozumiem:
na zdjęciu 2 wyraznie widać, ze ten brzeg oryginalny został rozpruty, dobrze myślę?
więc robię tak, odcinam ten oryginalny brzeg spodni (mam nadzieje, ze nogawki sa w moich na tyle proste ze to się uda) rozpruwam go i przykładam prawą strone brzegu do prawj strony spodni, poczym przeszywam po sladzie szwu (ktory wychodzi ze po rozpruciu byl blizej gory brzegu) rys 3. Potem zaprasowywuje jak na zdjeciu 4 i na prawej stronie przeszywam raz jeszcze blisko miejsca zszycia obu kawałków spodni nitką o kolorze zblizonym do nici jaka spodnie były stębnowane (czyli nici do stębnowania by trzeba było odpowiednie kupic ).
I to tyle?
Bo z obrazkow ktore studiowalam dos wnikliwie wyglada ze to takie proste a ja sie az nadziwic nie moge 
A moze dałoby sie zrobic tak: rozpruc brzeg na dole, złożyć spodnie (podwinąć nogawke prawa stroną do prawej) tak zeby slad po górnym szwie brzegu wypadał w takim miejscu ktore daje odpowiednią dlugosc spodni, zaszyc po tym sladzie szwu, obciąć to zalozenie ktore zostanie wewnatrz (po lewej stronie a potem ponownie zszyc ten oryginalny brzeg nicią w kolorze stębnowki moich spodni?
No wiem, ze to trochę mniej profesjonalnie ale moze da taki sam efekt a nie zepsuje spodni
|
|
|