Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-02-08, 09:21   #2135
apylka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 298
Dot.: Panny Młode 2011 i 2012- pokażcie swoje suknie cz. III

Cytat:
Napisane przez ewula87 Pokaż wiadomość
Dziewczęta a ja muszę podzielić się z wami swoim problemem. Mój TŻ dostał pracę i to taką o jakiej marzył, będzie zawodowym wojskowym, niestety jednostka w której będzie pracował jest 350 kilometrów od naszych domów. I do mnie właśnie zaczęło docierać, że to zmienia wszystkie nasze plany... chcieliśmy po ślubie mieszkać z moimi rodzicami i odkładać na dom, który postawilibyśmy na działce którą dostalibyśmy od jego rodziców... a tak wszystko bierze w łeb na dodatek ja mam tutaj stał pracę, może nie zarabiam najlepiej ale zawsze to stały dochód. Miejscowość do której musimy się przeprowadzić to małe miasteczko w którym o jakąkolwiek pracę naprawdę bardzo ciężko. Przeglądam strony z ofertami, wysyłam CV i nic, zero odzewu....
W sumie wiem, że mi nie pomożecie ale zwyczajnie musiałam się wygadać nie chcę tego mówić TŻ bo on tak się cieszy na tą pracę, jest pełen optymizmu i nie chcę mu tego psuć, wiem jak długo o tym marzył...
Dziewczyno, nie wiem, jak przebiegła Twoja wczorajsza rozmowa z narzeczonym, ale ja powiem tak.
Praca zawodowego wojskowego jest specyficzna, to jest śłużba i tak naprawdę, zawodowy żołnierz nie ma wyboru, tam gdzie go poślą, tam musi jechać. Niewykluczone, ze w przyszłości wyslą go równiez gdzies daleko na wojnę... nie życż eCi tego oczywiście, ale powinnaś sobie zdawać z tego sprawę. Myślę, że on Ci to wszystko wyjasniał. Decydując się więc na zwiazek z zawodowym żołnierzem, a teraz na małrzeństwo, nusisz być tego świadoma i tak naprawdę to albo to akceptujesz albo... Nie masz w chwili obecnej wyboru. Żona żołnierza musi iść za nim, to jego służba jest najważniejsza.
Poza tym, jego zarobki będą całkiem niezłe (na pewno wyższe od Twoich), więc to oczywiste, że Ty rezygnujesz z obecnej pracy i jedziesz z nim, a tam będziesz próbować szukać pracy. Wcześniej, czy później, coś znajdziesz.
O dom/mieszkanie tez nie musisz się martwić. Wojsko to zapewnia: albo dają mieszkanie, albo jesli zechcecie się budować - dostaniecie kasę (wiem to wszystko, bo mam kuzyna zawodowego wojskowego).
Pod żadnym pozorem nie powinniście mieszkać na odległość i być tzw. małżeństwem weekendowym.
Nie obawiaj się, jako żona żołnierza, na pewno zawsze będziesz miała co do gara włożyć, a specyfika tego zawodu jest taka, że żona niestety, ale zawodowo raczej pozostaje w cieniu.
Głowa do góry!
apylka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując