Re: jedzenie nabiału
emka66 napisał(a):
> Pisząc "bezmleczne" miałam na myśli skazę białkową, dzisiaj byłam u lekarza i spytałam o jego opinię. Powiedział, żeby unikać krowy: czyli mleka, wołowiny, cielęciny, ponieważ faktycznie dzieci, które rodzą się ze skazą białkową to najczęściej te, których matki spożywały dużo produktów krowich.
Witam,
napisze tak......, mnie to nie spotkalo (jak i wiele innych rzeczy), jadlam prawie wszystko, ale to wszystko bylo takze z umiarem. Napisalam, ze jadlam "prawie" wszystko, poniewaz unikalam tego co jest nie zalecane czyli kawa, czarna herbata, alkohol (papierosy....i tak nie pale) itd..., znalazly sie u mnie na skreslonej liscie takze serki plesniowe (tutaj nie z przyczyny bialka a bakterii) i wszystko co zwiazane z surowymi jajkami (salmonella). I do czego zmierzam, bo wlasciwie odbieglam od tematu.......znajoma jak byla w ciazy zajadala sie mlecznymi produktami, bo kojarzyla to z dobrem dla dziecka. Po badaniach okazalo sie, ze musi przejsc na tygodniowa diete bezmleczna, a owocowa, po czym musi ograniczyc spozywanie produktow mlecznych.
Moja zdanie, mozna jesc, ale nie przesadnie, lecz z umiarem.
Pozdrawiam
Monika
|