Dot.: Ploty od soboty do soboty - no gdzieś chyba musimy gadać, nie???
A Zielonka dziś w pracy totalna dywersantka
Drukuje w biurze u koleżanki
A potem u siebie pod stolikiem wycina Licząc na to, że szef nie wparaduje, jak to ma w zwyczaju i jej nie przyłapie na niepracowaniu:P
PS. triumf sztuki nad korporacją!!! Powycinałam i mnie nie złapano.
Tylko ciiiiiiii:P
Edytowane przez zielona butelka
Czas edycji: 2012-02-09 o 13:32
|