Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Powiększanie piersi cz.7
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-02-13, 10:54   #7232
kicia_nh
Zadomowienie
 
Avatar kicia_nh
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Kraków/ Belgia
Wiadomości: 1 015
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

Cytat:
Napisane przez ever_92 Pokaż wiadomość
A kiedy zamierzasz robić operację? No właśnie a ja czasami w S się nie mieszczę, bo taka szczuplutka to nie jestem. 167cm i 63kg, więc kurde noooo powinnam mieć TAM trochę tej tkanki tłuszczowej! Ale z Niego niedobrota
To mój TŻ pewnie też mówi tak ze względu na kasę, że lepiej jakbyśmy ją w co innego przeznaczyli haha.

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------



Buhahahaha jesteś po prostu świetna! Ładnie mogłaś Nim rządzić. Ja to taki głupek trochę, że nawet bym mu pozwoliła przy mnie oglądać pornosy z kobitkami z dużymi bułeczkami, bo u mnie nie ma na co popatrzeć... Tak myślę, bo ja jestem tak schizowana, osobiście porno to dla mnie b. drażliwy temat ale tak tłumaczę swoje niedoskonałości, że chociaż na coś porządnego niech sobie facet popatrzy. Nawet chyba mam przez to właśnie tak niską samoocenę o sobie...
11 lipca, ale jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli (dowiem się już na początku marca) to 2 maja Ja już w sumie na maj nastawiona, ale zobaczę jak to wyjdzie. Oj tam jak facet się czasem na inną popatrzy to nie koniec świata, bo przecież z Tobą jest Ja mojego ciągam do klubu, gdzie kelnerki toples chodzą, podpytywałam go czy nie fajne mają cycki (powiększane) jak stwierdził, że tak to do niego, że może mieć takie tylko dla siebie A mój jest strasznym zazdrośnikiem i udało mi się też go przekonać pokazując mu niepochlebne opinie innych kolesi na ten temat. Stwierdził, że jak innym się nie podobają to jemu już coraz bardziej Ale też to, że ja sama będę się z tym lepiej czuła. Faceta to trzeba sposobami przekonywać, aż w końcu się uda

Korinko my mieliśmy wczoraj do Paryża jechać, ale nie wyszło, bo chora jestem Wczoraj jeszcze zdychałam, a na tą sobote mamy inne plany i raczej nie będziemy w stanie jechać tam. Ale któregoś dnia się pewnie wybierzemy, bo tak daleko to nie mamy (400km)

Edytowane przez kicia_nh
Czas edycji: 2012-02-13 o 11:00
kicia_nh jest offline Zgłoś do moderatora