2012-02-14, 00:28
|
#8
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Problem
Cytat:
Napisane przez Madaaa
Nie rozumiem faceta, ktory sie zarecza a potem nie chce slubu brac? To po co sie oswiadczyl? Zeby sie pochwalic pierscionkiem, zawisc u innych wzbudzić?
I tak mieszkacie razem, wiec pewnie i budzet prawie wspolny, a jak nie to wydatki, wiec w czym on widzi problem?
Wnioski same sie nasuwaja.
|
Może czuł się naciskany..Może chciał żeby Ona bezpieczniej się poczuła..Widać, że to dla niej ważne, zaręczyny i pierścionek pewnie także były. Na tamtym etapie oczywiście, teraz nie wystarczają.
---------- Dopisano o 01:28 ---------- Poprzedni post napisano o 01:25 ----------
Cytat:
Napisane przez Stonem
Wiesz, nie wiem czemu, ale wydaje mi się, że to Autorka tak trochę cisnęła faceta, żeby się oświadczył (Autorko jak się mylę, to przepraszam, ale jakieś takie wrażenie odniosłam po przeczytaniu Twojego posta).
Poza tym masa jest ludzi, którzy się zaręczają i w tym stanie trwają nawet parę ładnych lat.
Organizacja ślubu i wesela też trwa, więc może stąd też te długie zaręczyny.
Facet autorki ma długi i myślę, że ma rację mówiąc jej, że nie samą miłością się żyje. Chce jej dać pewnie taki ślub o jakim marzy, a nie "tu cięcia, tam cięcia, kochanie! oszczędzamy, bo długi trzeba spłacić, sukienkę możesz mieć komunijną"
|
Są też tacy, którzy już nie posuwają się o krok dalej. Albo zrywają te zaręczyny naciskani coraz bardziej intensywnie uciekają. Ale miałyśmy podbudować a nie dołować autorkę
|
|
|