|
Dot.: Półroczna Magda porwana w Sosnowcu! cz.II
Kto wczoraj oglądał tomasza lisa na żywo i widział Panią psycholog która płakała nad zamordowanym dzieckiem? Widziałam tylko kontem oka, ale trochę mnie to dziwiło, po pierwsze nie była blisko związana ze sprawą jak np. rodzina Magdy a po drugie to Pani psycholog nie umie sobie radzić z emocjami? I jeszcze mówi coś w stylu "mordu" dziecka, jakiego mordu? Przecież był wypadek.
Zmęczona już jestem tą sprawą. Dziecko nie żyje, należy je godnie pochować a nie robić z tego odpust majowy, do tego jeszcze te konfliktu rutkowski - policja. Ech
|