[vanilia1985]

Napisane przez Lirriel

To ja to powiedziałam, więc odpowiem - nie stosuję kwasów. ))))))))))))))))))))))) Miałam pojedynczy zabieg, kiedyś, zimą, nie było słońca, potem jeszcze jeden, już bliżej wiosny, ale on się skończył katastrofą - chyba jakaś reakcja uczuleniowa - i i tak siedziałam w domu. Mnie po prostu wszystkie ciężkie kremy zapychają, i są wśród nich filtry. Podejrzewam, że jeśli ktoś ma ten sam problem co ja, to też nie będzie zachwycony filtrami. W końcu nie istnieją LEKKIE filtry. Więc jeśli mam robić mikro i kawitację i zaraz tę skórę znowu zanieczyścić, to naprawdę wolę już się narażać po takim zabiegu na kontakt ze słońcem. I druga sprawa... filtry to chemia... naprawdę wierzycie, że to jest obojętne dla skóry, bezpieczniejsze niż promieniowanie słoneczne?

Dziękuję za odpowiedź oczywiście zgadzam się co do filtrów, że to chemia. Ja do tej pory użyłam dwóch co skończyło się wysypką na czole. Tylko z drugiej strony jak sobie poradzić z trądzikiem? wyciskać nie wolno, zaś inne metody, a przynajmniej mi znane wiążą się ze stosowaniem filtrów. Bo żeby pozbyć się zaskórników i wągrów, tak jak w moim przypadku, to chyba muszę użyć czegoś co złuszczy mi skórę. Piling mechaniczny to niestety dużo za mało, a moja buzia raczej nie preferuje takich metod.
Mogłabyś mi powiedzieć w jaki sposób Ty pozbyłaś się tych niechcianych insektów na twarzy? o ile w ogóle tak owe miałaś