Cześć laski

Jak przygotowania do labowania idą? U mnie doskonale
Żabcia - super, że z Dominikiem w porządku, ja tam nie wierzę, że żadnych ciuchów już nie kupisz
Aguś - masakra, mój brat ma tak samo, ilu on rzeczy nie może to szok, do tego nietolerancja glutenu. Trzymam kciuki aby wysypka zeszła szybko.
Uwielbiam kozi ser

Do wina i sałatek mniam mniam.
Tylko na grzywkę

reszta będzie szybciej, zawsze możesz włosom nadać taki kształt a grzywkę czesać na bok dopóki nie dorośnie
Gucia - w markecie raz na dwa tygodnie zostawiałam 300-600 zł (zależy od listy zakupów, najczęsciej w Tesco bo otwarte w nocy, w tym było wszystko - chemia, kosmetyki, rzeczy do domu) , do tego mięso/wędlinę i chleb w sklepie na osiedlu (i tylko to, bo zazwyczaj jak weszłam to jeszcze soczek, czekoladkę i bach - 50 zł w plecy więc się oduczyłam). Obiady mniej wiecej zaplanowane, my mało jemy mięsa więc wydatki na to nie były zbyt wysokie. I zakupy z kartką i zasada - nie ma liście nie kupuję. Inaczej braliśmy to to, to tamto, a tu jest "promocja" i rachunek masakryczny.
Myślę, że będzie dobry

A nawet pyszny

Zauważyłam, że muffinki u mnie w pracy nie są w papilotkach tylko w papierze do pieczenia przez co są wyższe. Ten papier jest w kształcie kwadratu i jego nadmiar złożony w harmonijkę.