[karolcia8828]

Witaj

Mogę powiedziec coś na temat maski Bio Waxu - tej którą wymieniłaś.

Stosuję ją już od dłuższego czasu, średnio 2-3 w tygodniu. Mam włosy naturalnie ciemne, długie i niestety zniszczone... Włosy falujące, puszące się, codzienna stylizacja suszarką. Pierwsze efekty tej maski zauważyłam po pierwszym użyciu - włoski były miękkie. Po dłuższym stosowaniu, kolor b.ciemnego brązu zyskał mega głębię, włosy błyszczą się bardzo ładnie. Włosy zdecydowanie łatwiej jest mi wymodelować, są mniej puszące się, nie są jak druty (po niektorych maskach, to się zdarzało). Wraz ze stosowanymi naprzemiennie odżywkami, olejowaniem i podcięciem koncówek - włosy zyskały drugie życie.

Poza tym cieszy mnie w niej skład: brak parabenów, SLS'ow.
Przyczepić się mogę jedynie do próbki serum dorzuconej do opakowania, jego skład nie zachwyca - wyrzuciłam.



Tej drugiej nie posiadałam, ale patrząc na skład: odstraszają mnie te wszystkie PARABENY I DIMETHICONE... oblepi włosa, włos będzie milszy, ale napewno nie zdrowszy i zregenerowany. Straszny wysuszacz z niego.