[nefretete88]

Dziewczyny poradźcie co robić? Poddać sie?
Od sierpnia 2011 zmieniłam pielegnacje włosów:
sierpień- szampon babydream, oliwka babydream dla dzieci na włosy, czasem oliwa z oliwek, olejek rycynowa, odżywka isana różowa, casem maska z żółtka i tak do listopada,
w listopadzie dorzuciłam olej z pestek winogron, szampon alterra volume,
dodam, że olejowałam kilka razy w tyg na noc.
w listopadzie piłam, też kubek skrzypo- pokrzywy przez miesiac, potem musiałam zrobić 2tyg przerwy i znów od 15 grudnia zaczełam, dołożyłam do tego drożdże z galaretka. Obecnie stosuję jeszcze od tygodnia maske Gloria, i Lorys czosnkowy, generalnie myje szamponem babydream , ale jak sie spiesze i nie mam jak nałożyć odżywki to Elseve czerwonym, czasem też użyje tej maseczki. Raz średnio na tydzień myje włosy barwą chmielowo- tatarową. Mija już kolejny miesiąc a ja poprawyw kondycji żadnej nie widze, za wcześnie? robię coś źle? Oczywiście wyrosło mi troche babyhair ale włosy się nie układają, są bez życia. Były wcześniej męczone farbami i rozjaśniane, ale od września używam raz na 3-4tyg. balsamu Venity do farbowania. Dodam, że tydz temu byłam u fryzjera a już wczoraj obaczyłam kilka porozdwajanych końcówek.
I jeszcze stisuje wcierki wode pokrzywową od ok. 1 miesiąca i wodę brzozową od ok.1tygodnia.
Poradźcie co źle robie, coś może dołożyć do pielegnacji? powiem szczerze, że z kasa cienko, ale może znajde jakiegoś sponsora
Wiem, że niektóre kosmetyki używam zbyt krótko, aby widzieć efekty, ale olejuje od sierpnia więc chciałabym coś zobaczyć. Podejrzewam, że te oleje może mi nie służą? może jakiś dodać?