2012-02-25, 00:02
|
#2106
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
Kinia, tylko widzisz. Najpierw nie było żadnego gościa.
Potem się pojawił. Przed chwilą mówiłaś, że to tylko znajomy z neta. Teraz, że na kawę byś mogła iść.
Nie mówię, że coś dalej będzie, ale jeśli się zauroczysz, zawróci Ci w głowie? Będzie inny niż TŻ, będzie się starał, obsypywał kwiatami, komplementami, zabierał na randki? Mi się jednak wydaje, że to może człowieka otumanić i ogłupić jeżeli jest w związku, w którym nie czuje się na 100% dobrze i pewnie, to łatwo taką osobę 'pociągnąć' za sobą.
Nie wiem, mi się wydaje, że nie jesteś ostatnio szczęśliwa z TŻtem Rozmawiacie o tym? Mówiłaś mu co czujesz? Co chciałabyś żeby zmienił? Czego potrzebujesz, co Ci przeszkadza?
|
|
|