|
Problem z odchudzaniem
Witam serdecznie ;-) Mam pytanie dotyczące odchudzania. Mam 20 lat, 160 cm wzrostu i ważę obecnie 65kg. Chciałabym bardzo schudnąć, ponieważ mam już lekką nadwagę zresztą nie czuję się dobrze w swoim ciele. Zawsze byłam szczupłą osobą ale w gimnazjum gdy zaczęłam jeść więcej fast foodów mocno przytyłam.Od tamtego czasu moja waga stoi. Długi okres ważyłam 62 kg i jadłam wszystko co chciałam o każdej porze dnia i nic się z wagą nie stało. Gdy zaczęłam pracować, a praca była siedząca i moimi obiadkami praktycznie codziennymi stały się zapiekanki i pizze przytyłam do 65kg nie raz jak stanę wieczorem na wagę to potrafi pokazać 66/67 kg co jest jakaś totalną MASAKRĄ. Przeraża mnie to ogromnie i boję się tego, że waga będzie rosła, roztyję się do takiego stopnia, że będzie mi jeszcze ciężej zrzucić te kg niż teraz. Obecnie nie pracuję, więc mam czas aby w końcu do wiosny czy lata coś ze sobą zrobić. Teraz też jem wszystko, oczywiście w granicach rozsądku. Fast food jadam dość rzadko ale moją największą zmorą są słodycze, które bardzo ciężko jest mi wyeliminować z mojej diety. Ograniczyłam słodkie napoje, ziemniaki, staram się często jeść ciemne pieczywo itd. Niestety nie dam rady przestać słodzić. Próbowałam kilka krotnie ale smak herbaty bez cukru zwyczajnie mi nie odpowiada. Chciałabym wprowadzić do swojego życia ruch mimo, że jestem leniuszkiem i za ćwiczeniami nie przepadam to chcę to zmienić i pokochać sport. Stąd moje pytanie dotyczące ćwiczeń. Lepiej ćwiczyć w domu czy na siłowni? A może połączyć to razem? Jak ćwiczyć? I jak często? Wiem, że wyjścia na siłownię chyba bardziej by mnie motywowały do działania niż ćwiczenia w domu. I co zmienić w mojej diecie? Bardzo proszę o jakieś wskazówki aby moja zmiana się powiodła ;-) Pozdrawiam Serdecznie, Ola ;-)
|