Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mama oszczędza na mnie na każdym kroku
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-02-26, 04:39   #70
Muszka Owocowka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 477
Dot.: Mama oszczędza na mnie na każdym kroku

Haha ja doskonale rozumiem dziewczynę bo sama mam taki przykład w rodzinie - na szczęście w troche dalszej. Ciocia przyzwyczajona do luksusów bo kiedyś im się bardziej powodziło, nie umie się przestawić na tryb bardziej oszczędny. Zarabiają znacznie mniej i mają wiecej wydatków - dwójka dzieci na studiach. Oszczędzają na wszystkim ale to nie dotyczy mojej ciotki - dalej pali Malboro, robi sobie paznokcie u kosmetyczki i co chwile biega do fryzjera. Kuzynka potrzebuje nowych spodni, ale musi zaczekać bo mamcia sobie w tym miesiącu kupiła dwie bluzeczki i czekają do kolejnej wypłaty...

U mnie w domu było inaczej. Rodzice dbali o to, żeby mi niczego nie brakowało. Nie miałam jakiś tam wystrzałowych ciuchów ale jak potrzebowałam butów czy spodni to pieniądze na takie rzeczy były. To samo się tyczy różnych artykułów higienicznych.

Bardzo dobrze, że rodzeństwo się dokłada. Dziwi mnie że aż 700zł na głowe bo to strasznie dużo, chyba że nic z jedzenia nie kupują. U moich znajomych to wygląda tak że dokładają się rodzicom do rachunków i jak jest ich kolej to robią zakupy spożywcze za swoją kasę.

Niektórzy ludzie mają skłonności do przesady. Jedni w tą stronę, że dzieci nic nie muszą się dokładać i rodzice ich utrzymują mimo, że dzieciaki już dorosłe i pracują. Lub tak jak w przypadku tej dziewczyny - masz 18 lat to już nie dostajesz tyle kasy i rzeczy ile potrzebujesz na życie, zacznij myśleć o zarabianiu kasy bo inaczej bedziesz w potarganych ciuchach chodzić

Wogóle ta sytuacja jest bardzo podobna do sytuacji mojego kolegi z klasy. Nie bogata ale trochę ponadprzeciętnie żyjąca rodzina i rodzice którzy chcieli wychować syna na szanującego pieniądze chłopaka. No ale oczywiście przesadzali bo ja rozumiem skromność itd. ale we wszystkim trzeba mieć umiar. Kłócili się z nim o każde 2 zł - jak kupił coś co kosztowało 58zł a dostał 60zł to musiał te 2 zł oddać... Wyliczanie wszystkiego i rezygnacja chłopaka z wielu rzeczy nie nauczyła go skromności tylko zawiści...

Edytowane przez Muszka Owocowka
Czas edycji: 2012-02-26 o 04:51
Muszka Owocowka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując