2012-03-03, 21:12
|
#2
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Synek 5mcy zaczal ulewac +wymioty w pozycji na brzuszku:(
Nie pocieszę cię, ale może pomogę.
Córa ulewała masakrycznie do 7mca bodajże. Nie dość, że niewiele jadła, to połowę zwymiotowała, i to właśnie nie zaraz po jedzeniu, a 2-3h po nawet.
Było podejrzenie refluksu żołądkowo-przełykowego, nawet brała leki przez miesiąc, które guzik dały bo to nie refluks był (ale można badania w tym kierunku zrobić jak najbardziej, refluks lubi czasem w parze ze skazą iść ). Tabletki robione były, wsypywałam je do mleka po prostu, bodajże gasprid się zwały (normalnie sa do kupienia nie robione, ale dużo większa dawka).
Można też zagęszczacz kupić NUTRITON. Bez recepty w aptece, nestle chyba to produkuje. Na opakowaniu dawkowanie podane, tam dołączona jest taka maleńka miarka.
ALE co u nas wyszło najprawdopodobniej - bo już badań nie robiłam. Otóż w pewnym momencie córa przestała jeść, zjadała 1/4 dawki dziennej, trwało to 3 miesiące, do tego ulewanie i wymioty znacznie się nasiliły. W tym czasie właśnie badania refluksowe i leki i nutriton - nic nie działało. I mała dostała rotawirusa na koniec tej jazdy, no i dostała w szpitalu też nifuroxazyd (lek przeciwbiegunkowy, ale stosowany też w zwalczaniu nadmiaru/niewłaściwych bakterii w jelitach) i - wszystko ustało. I niejedzenie, i wymioty. W te pędy poszłam do pediatry, pogadałam i stwierdziłyśmy, ze to musiała być sprawa bakteryjna właśnie.
|
|
|