2012-03-05, 15:55
|
#2605
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 18 132
|
Dot.: Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II
Cytat:
Napisane przez Mojwa
Aneta, pewnie że przesadził. Porozmawiaj z nim jak się zobaczycie, takie rozmowy na odległość niewiele pomogą.
Ja sobie nie wyobrażam odciąć się od facetów, no ale to m.in przez studia - praktycznie sami faceci itp. Ale TŻ mi ufa - na szczęście.
Tym bardziej że go nie ma - to co, masz zamknąć się w domu i nie wychodzić?
|
Porozmawiam.Wiem, że nic nie da rozmowa wirtualna.
Co ja poradzę, że mam lepszy kontakt z chłopakami?
Tu nie chodzi o to, że którykolwiek ma mi Jego zastępować, że szukam w nich tego co mam u Niego, że są w zastępstwie, gdy On nie może być... Nic z tych rzeczy. On jest dla mnie Tym Jedynym najważniejszym.
Tu chodzi o zwykły przyjacielski kontakt. Właściwie tylko z tym jednym mam taki bliższy, przyjacielski. Reszta to koledzy co a to zapytają co na ćwiczenia trzeba, a to powiedzą co na kolokwium było...
a Tż myśli, że On będąc na odległość nie spełnia swojej funkcji i że ja szukam kogoś w tych kolegach, by zaspokajać potrzeby, które On powinien spełniać dokładnie tak mi to powiedział.
__________________
Żona
Edytowane przez aneta_91
Czas edycji: 2012-03-05 o 16:05
|
|
|