W starym wątku się produkuję, a Wy pędzicie jak błyskawice.
Przeklejam wiadomość tutaj.
Ale dużo napisałyście
Za chwilkę wezmę się za nadrabianie zaległości, a tak na gorąco:
wróciłam właśnie od lekarza i jestem trochę zmartwiona.
Coś się mojej gince nie podoba moja szyjka tzn. jest odpowiedniej długości, ale coś tam coś tam, poza tym wspomniałam Jej, że miałam raz twardnienie brzucha i dwa razy zauważyłam, że brzuch był bardziej napięty niż normalnie. I tutaj moje zmartwienie- został mi przepisany
Fernoterol w tabletkach

Z tego co pamiętam, to chyba ewa odradzała jego zażywanie. Będę brała te leki, bo ufam mojej gince, ale jestem mocno zaniepokojona

Sama nie wiem co o tym myśleć.
Co do wyników moczu, mam powtórzyć. Zachowałam wszystkie środki ostrożności podczas pobierania moczu oprócz jednego, nie zasłaniałam ujścia pochwy i prawdopodobnie upławy przedostawały się do pojemnika z moczem.
Oprócz tego mam zalecenie brania witamin Prenatal clasic i z żurawiną.
Z Dzidziusiem wszystko ok, nadal jest Hania

waży już ok.
1kg 