2012-03-07, 13:33
|
#4915
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. X
Cytat:
Napisane przez alonka00
przyszła spóźnialska jedna wczoraj koło 22, wreszcie nowy cykl!!!
|
dobrze, że ta małpa już przyszła. trzymam kciuki za kolejny cykl.
Cytat:
Napisane przez delilahinsomnia
3 marca rano dostałam krwawienia, troche tylko - pojechałam szybko na pogotowie, powiedziałam im jak sytuacja wygląda i przyjeli mnie na oddział patologii ciąży, położna cały czas zapewniała że będzie dobrze, będzie dobrze ale na karcie napisala mi już "residua post abortum" zbadał mnie ginekolog, zrobił usg, powiedział że 'coś' tam widzi, 'coś' tam jest po czym zlecił badania hcg, rano znów miałam powtorzyc te badanie. Poziom nie spadał, Kruszynka żyła.. zbadał mnie kolejny ginekolog, tym razem mój prywatny który badał mnie i stwierdził ciąże w 4tc. Powiedział że dzieciątko juz nie urośnie, ma 3,5 mm gdzie w 6 tc powinno już miec spooro wiecej i to juz "nie ruszy" dalej, na tej podstawie stwierdził ze to wada genetyczna. Jeszcze inny ginekolog potem założył mi tam tabletke poronną, obiło mi sie że to jakiś cytotec, i kazał leżec dopóki krew nie poleci, w miedzy czasie 2 kroplówki i o 20 wywieźli mnie zeby pod pełną narkozą zrobic mi abrazje.. to wszystko tak szybko sie potoczyło.. wyniki histopatologiczne dopiero za 3 tygodnie.. czuje taką pustkę. Jak Wy sobie radzicie..
Co tu więcej o mnie, mam 19 lat i już taka tragedia (moze dla nie ktorych nie bo "co to 6 tc") mnie spotkała..
Eh.. dziękuje Dziewczyny za przyjecie mnie do swojego grona.. nigdy nie sądziłam że takie cos mnie spotka..
|
witaj czytamtwoje wypowiedzi i wyc mi się chce. chciałabym cię przytulić i powiedzieć, że bedzie dobrze, ale nie mogę, bo już nigdy nie będzie tak ja dotąd. każda starta jest ważna nie ważne na jakim etapie. pisz z nami, postaramy się ci w jakiś sposób pomóc.
ja jestem po dwóch poronieniach. pierwsze 8 tc drugie 9 tc.
|
|
|