Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: dolnośląskie ;)
Wiadomości: 530
|
Dot.: Odchudzanie ciągle w toku, zabłyśniemy w nowym roku cz. III
Wracam do Was! Nie wiem ile teraz ważę i chyba nawet nie chcę wiedzieć, ale muszę spiąć dupkę i dam radę, DAMY radę! 
Dzisiaj byłam z TŻ na zakupach i przymierzałam kurtkę ramoneskę rozmiar L i mój genialny stwierdził, że jest "za ciasna" bo przy wkładaniu rąk do kieszeni materiał bardziej napinał się na biuście :/ Zdołował mnie tym totalnie (nie obyło się bez zrypanego humoru i łez) i postanowiłam dojść PO TRUPACH do celu tak, że zmieszczę się bez problemów w mój rozmiar jakim jest zwylke M a nie L (noszę 38) . Zwłaszcza, że to nie pierwszy raz, kiedyś jak szukaliśmy sukienki, był fason, który sam z natury był obcisły, ale kiecka normalnie wchodziła bez żadnego wciskania się i TŻ też stwierdził, że za małe... Takie "za małe, za ciasne, za krótkie" powtórzyło się już z 5 czy 6 razy, a więc koniec z tym! Będzie 36 choćby nie wiem co!!! Jutro postaram się trzymać idealnie i dużo się ruszać, dam Wam znać o efektach jutrzejszego dnia.
Piekiełko, bardzo się cieszę, że znów jesteś z nami! 
Migotka, ja dziś miałam mało przyjemny salon piękności, bo kupiłam depilator i dziś używałam 1. raz... wrrr! Masakra 
Natalka, fajnie, że masz taką koleżankę do wspólnych biegów, ja muszę ćwiczyć sama, bo TŻ się nie chcę, ale póki co i tak jest nieco za chłodno 
Arnama, masz rację! Pogoda jest w ogólne do bani! Ni to słońce ni deszcz, albo wszystko na raz :/. A co do Twoich grzeszków jedzeniowych to pobiłabym Cię w tym bez trudu ostatnimi czasy, bo mam kryzys 
Noseknosek, racja, jeszcze za zimno... jak skakałam chwile przed domem na skakance to na drugi dzień już mnie gardło bolało Ale może niedługo wyciągnę rower? Mniej męczące niż bieg, ale zawsze jakiś ruch, co myślicie?
Nie pamiętam kto, ale któraś pytała o ćwiczenia na brzuch, więc tak:
na górną partię brzucha- klasyczne brzuszki, na skośną- skośne (przyciąganie barku do kolana, nie samej głowy, bo obciążamy szyję!) na dolną- nożyce, rowerek, powolne opuszczanie nóg z zatrzymaniem kilka cm nad podłogą 
Ja staram się codziennie robić coś na brzuch, ostatnio był nawet dość płaski, dopóki nie rzuciłam się na jedzenie tak mnie wywaliło, że to masakra
__________________
Tym razem się uda!
Edytowane przez kalirona
Czas edycji: 2012-03-09 o 23:13
|