Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Najbardziej skąpy facet- ranking:)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-03-10, 21:06   #772
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Najbardziej skąpy facet- ranking:)

wiecie co... tak czytam, czytam i niektórych postów nie ogarniam. rozumiem, nie poznać się na facecie na pierwszych randkach, po pierwszych miesiącach... ale rok, lata już świadomie tkwić w związku ze skąpcem? do łóżka umiecie z nim iść a powiedzieć, że Wam przykro bo na Was skąpi, to już za dużo? no nie ogarniam.

ja miałam takiego znajomego, który wtedy pretendował do miana chłopaka. na pierwszym spotkaniu łaziliśmy po parku - i ok. Gadało się fajnie, ale w końcu sam stwierdził, że zrobił się głodny. Ja mu na to, że w sumie też i możemy iść coś zjeść (oczywiście z myślą, że płacę za siebie). On mi na to z dziwną miną, że on mnie może ZAPROSIĆ na precelka. Jak by mi ktoś w pysk strzelił - i teraz uwaga, uprzedzam ataki: że biedny, żebym się cieszyła że chciał mi drobnym gestem sprawić przyjemność. Koleś kasę miał, sam jadł dużo i precelkiem by się nie najadł a walnął tekstem, że mnie na precla zaprasza, jak bym tylko tej złotówki wtedy i tylko tego pieczywa była warta. Oczekiwałam po prostu odpowiedzi "ok, chodźmy na kebaba" i każde by za siebie normalnie zapłaciło. Odparłam, że nie, dzięki, na co on, żebyśmy jeszcze skoczyli do galerii. W galerii jakoś tak się złożyło, że naszła mnie ochota na lody, jego też, więc stoimy obok siebie w kolejce. Gdy przyszło co do czego, zamiast pozwolić chociaż, aby mnie pierwszą pani obsłużyła, wrył się przede mnie ze swoimi drobnymi, porwał gałkę, i zadowolony czekał aż też sobie zamówię.
Wtedy zrozumiałam, że ze nieodłącznym partnerem skąpstwa jest buractwo.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora