E no tak to chyba sie nie da.Trzeba chocby obiad ugotowac,to jak to zrobic?Moze zle cos zrozumiala.
Tak ze wzgledu na znajomych.Najpierw chcielismy zrobic w Polsce chrzest,ale nie wiem czy damy rade w tym roku pojechac.A nie chce tak dlugo tego odkladac.Kto inny mial byc chrzestnym,a tak to bedzie malzenstwo,ci znajomi i on i ona.
Z tego co wiem to porod wywoluja.Tez podobno do 2 tyg mozna przenosic,jak i w Polsce.
Fajny masz brzuszek i jestes mamusia z ladna figura

Brzuszek sie opuscil,widze to.
Wszystko z czasem rozkminicie.Kazdy poczatkujacy rodzic uczy sie na bledach.Ba ten niepoczatkujacy tez.Ja przez tyle lat juz wiele rzeczy zapomnialam,a wiekszosc i tak pewnie bede robic calkiem inaczej.
Tak,jak sie karmi tak samo.Tez nie mozna surowych produktow jesc.
A ja bym zjadla kogel-mogel i tatara
Akt urodzenia dziecka,u chrzestnych ze maja bierzmowanie i
nie zyja w wolnym zwiazku.O nas nic nie mowil,ze jakies papiery,a wiem ze od kolezanki chcieli
akt malzenstwa.Trzeba miec swiece i szatke.I wplacic "dobrowolna" ofiare w wysokosci 50f.
Troszke nizej chyba jest.
Jakis pelniejszy sie wydaje.