2012-03-12, 09:05
|
#2197
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: z bliska:)
Wiadomości: 5 211
|
Dot.: Ploty od soboty do soboty - no gdzieś chyba musimy gadać, nie???
Jołi babuszki!!!
Sylwuś, gratuluję I miejsca!!!
Marcie i Emilce również, bo zrobiły fantastyczne prace.
Ja oscypkowałam, oscypkowałam, ale czułam nosem, która jest która i nie mogłam oddać tylko 2 głosów... sorrry!!!
No i po urlopiku.... Niestety nie wypoczęłam jakoś szczególnie, nie wspominając o jakimkolwiek czasie dla siebie i na swoje sprawy. Cóż.. czasem tak bywa.
Powrót do pracy nie taki straszny...oby tak dalej, w ciszy i spokoju.
Jakie świetne Tereniowe koraliki.
Tereniu, ile ja się najeździłam za serkami dla ciebie.... nawet specjalista mój teść stwierdził, że nie ma!
Problem polegał na tym, że w sobotę w Białymstoku była okropna pogoda, i Panie, które zawsze przyjeżdżały z serami- nie przyjechały.
Ale.... nie martw się Teść mój w tym tygodniu będzie czyhał na te sery i do weekendu coś będzie Ma przykazane po pół kilo każdego rodzaju! A jako, że on bardzo się zawsze stara, to niewykluczone , że pojedzie o te sery do samego Korycina, byle do weekendu były
Czekam na wiosnę, a tu ..... brzydko, głupio i brzydko. Wczoraj na Wschodzie padał gęsty śnieg, załamywałam ręce. W Warszawie jednak sucho i nic nie wskazuje na powrót zimy! Oby tak dalej!! Tylko.... gdzie to słońce? No gdzie?
A jak bym chciała żeby " zapachniało, zajaśniało, wiosna... ach to ty!"
CZekam.
Co tam u was pyzie? Co u Kitki? Zabarykadowała się w pokoju?
Buziam
|
|
|