kochana! zdrówka!
wycałować? może szybciej przejdzie


ty! turbodymomen!
ja przez neta wysłałam
dasz rade co masz nie dac? będę mocno trzymać kciuki!!
moje ja dodaje mi sił ;D
wiem wiem

tylko koszulkę musze znaleść

chyba że mi zrobią na tej od nich

ale ja chce ją normalnie nosić więc..
myślę że to nie problem
hhahahahhaaha

w grudniu

a siostra w pracy ok, jest 26 dzieci a chodzi max 9, radzi sobie ok, wzięła go na przetrzymanie i są na etapie że może zajmować się innymi dziećmi byleby była w polu widzenia, no i pogadała z dziewczynami że to że ona tam jest to nie znaczy że mają olać Alka, mają go traktować jak inne dziecko i jak płacze to nie czekać aż ona go utuli tylko one też no i chyba się zaczął przekonywać bo do jednej "cioci" idzie chętnie.. ale... zachorował więc pewnie znowu to sami...
myślę że będzie im ciut łatwiej bo są tam codziennie więc szybciej przywyknie.. oby
cudny
jejejeje jak super ze napisałaś
pewnie ze cię przygarniemy

u nas hmm wszystko zmienia się jak w kolejdoskopie, myślę że jak wkroczysz do pracy i wdrożysz się tam to i tu szybko zaskoczysz co u której

ciesze się że gorsze chwile już za wami mam nadzieję ze teraz będzie już coraz lepiej. wracasz do pracy, super, na pewno wyjście do ludzi ci dobrze zrobi, a co z Maksem?
buziakuje!
---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------
wróciłam wczoraj z teatru przed północą, sztuka podzielona na 3 akty i pierwszy z Dereszowską super uśmiałam się do łez, serio, nawet może to mało profesjonalne ale i ona się śmiała bo serio w niektórych momentach trudno było zachować powagę

ale dwa kolejne już ciut słabsze, no chyba że to moje zmęczenie dało o sobie znać...
no ale moje dzieci wstało dziś na wielkim ryku o 5.30.. nie wiem co mu było czy coś się przyśniło czy jakaś trójka daje o sobie znać..
ehsss... teraz się pokłada na łóżku wiec pewnie zaraz zaśnie.. i cały dzień rozwalony.. miodzio!