2012-03-14, 22:56
|
#2135
|
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 875
|
Dot.: Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012
Cytat:
Napisane przez doris888
dziękuję  bo nam tez różne mysli chodzą po głowie i zastanawiałam sie jak to jest  u mnie znowu brat stracił rozum chyba, moi rodzice postawili dom w latach 90 , mieszkaliśmy tam od 2000 roku. Mój brat od początku "zaklepał " sobie poddasze na swoje mieszkanie, zreszta już ze swoją żoną- wtedy jeszcze narzeczoną. no i mieszkaja tam od prawie 7lat, rdzice sprzedali swoje mieszkanie, wzieli dodatkowo kredyt- wykończyli dom, sobie piętro , bratu poddasze itp,itd- moja mama nawet firanki im kupowała oni za swoje zrobili tylko łazienkę... myśmy z mężem przed wakacjami 2011 kupili mieszkanie na kredyt-19lat, wpłaciliśmy wkład własny, zrobiliśmy remont, wyposażyliśmy itp itd straciliśmy wszystkie pieniądze jakie mieliśmy i jeszcze się zadłużylismy a teraz moja bratowa stwierdza że ona się wyprowadza i też chce mieszkać w bloku... moi rodzice są załamani bo sami zostają w takim wielkim domu, z kredytem na głowie i z samymi problemami na starość... a to wszystko przez to że moi rodzice odkąd juz każde z nas jest na swoim postanowili żeby oni się dokładali do utrzymania domu i dawali 400zł miesięcznie na opłaty.. no i zaczęła sie jazda... nie wiem, moja bratowa chyba myślała że mój ojciec będzie na nich robił do śmierci i opłacał rachunki... a swojego brata nie poznaje, nie spodziewałam się że siedzi tak pod pantoflem i że będzie sie na to godził... a mnie mega szkoda rodziców. to dom z lat 90 , juz takich się nie buduje- watpię że ktoś dałby za niego jakąś rozsądną kwotę a nawet jeśli to moja mam się popłakała ostatnio że nie po to stawiali dom i się zadłużali żeby na starośc sie po raz kolejny przeprowadzać...
sorry za kolejnego off-topa ale musiałam sie wyżalić po raz kolejny , ostatnio zasypuja mnie sytuacje które pokazują jacy ludzie potrafią być beznadziejni...
|
smutne
Cytat:
Napisane przez agatka661
|
Widziałam dzisiaj na żywo te kapelusiki- fajne 
A dzieciaki siadają różnie. Mojej Koleżanki syn ma 8 miesięcy i jeszcze nie siedzi. Podobno dobrze, jak dziecko nie siada do 9 miesiąca życia, ale to chyba już tutaj było o tym pisane 
Cytat:
Napisane przez pola_m
A po lekarzu niestety dalej muszę leżeć. Nie robiła mi usg, tylko wymacała szyjkę i stwierdziła, że chociaż twarda i zamknięta, to długa nie jest, bo czuje główkę malucha palcami. Fatalnie trochę, straszną miałam ochotę na basen, ale powiedziała, że lepiej nie...  Chociaż moim zdaniem pływanie by mi nie zaszkodziło - w poziomie przecież i rozluźniające i dla dzieciaka wskazane(podobno dobrze się układa dzięki pływaniu). No ale nic. Za tydzień idę do mojej gin, zrobi mi to usg i zmierzy szyjkę, zobaczymy (chyba ma prawo się skracać już w końcu końcówka ciąży?)
|
Ostatnio w SR mówiła nam położna, że na tym etapie ciąży lekarz już nie powinien grzebać nam tam paluchami Ile w tym prawdy, nie wiem
|
|
|