[coco_kiciusia]

Napisane przez babcia_miecia

Ja się zachwycam szminką ultimate shine Gentle Nude is Back. Nie dość, że kolor jest śliczny, to jeszcze jest trwała, bo trzyma się ponad trzy godziny i nie wysusza ust. Chyba dokupię sobie jeszcze jakieś kolory, znakomite szminki

Dziś mój makijaż składa się z linera Catrice z limitki welcome to las vegas, essencowego cienia circus circus i różu z HW. W sumie ślicznie wygląda, żałuję, że nie mam aparatu.

A ja chcę The Nuder The Better
Aż mi się zachciało cienia z CC i różu z HW

Napisane przez Finlora

A propos rolowania cieni - ja wszystkie cienie używam z bazą, bo bez bazy błyskawicznie wchodzą w załamanie i się rolują, nie wyobrażam sobie nie użyć bazy do makijażu

Czy Wam też się czasami tak robi, że cień lub kredka z dolnej linii wodnej zbiera się w wewnętrznym kąciku oka?

Mi nie rolują się niektóre np Bourjois, albo jak położę na cienie w kremie z E lub z C to też mam spokój
A co do zbierania się w kąciku też tak mam i nie znoszę tego

Napisane przez Make_up_Mouse

A cienie z HW nie rolują mi się nic a nic - nakładam bazę Essence You rock (bo Urban Decay akurat mi wyszło jakiś czas temu), potem lekko pudruję, nakładam cienie pędzelkiem do kremowych, doklepuję paluchem i ew. jeszcze trochę dokładam, jak wydaje mi się, ze mało

Dzięki
A jaki to pędzelek do kremowych? Jakimi pędzlami nakładacie cienie w kremie / musie?
PS zmieniłaś av i mi się myli

Napisane przez kobietasukcesu

sama miałam ochotę, ale jakoś na żywo mniej mnie ten kolor przekonywał niż ze swatchy.

Albo w tym naturowym świetle wszystko gorzej wygląda.

Ale nic straconego, wzięłam 4 inne kolory

Haha, miałam tak samo. Ale muszę się jednak lepiej przyjrzeć.

Napisane przez jofka

Ma, ma

Napisane przez czuprynka

Proszę


A co do bazy to zainteresuj się nią bo warto. Co prawda nie miałam rozświetlacza z C ale i tak ten przebija wszystkie (no może AOH godnie go ściga). Używam odkąd go dostałam i za każdym razem jak głupia obracam twarz, żeby światło padało na moje kości Piękny jest i tyle



Macaj macaj

Napisane przez vea7

Ja nie Vril ale sie wetnę w temat
Welcome to Miami Peach to mój pierwszy cień z Catrice i jestem z niego bardzo zadowolona Służy mi jako cień bazowy do większości makijaży - fanie maskuje zaczerwienienie powieki, ładnie rozświetla oko,no i nie jest wściekle brzoskwiniowy Na bazie spokojnie mi wytrzymuje do wieczora, nie pyli, nie roluje się, bardzo łatwo go nałożyć i rozetrzeć. Lubimy się

Napisane przez vril

Niestety nie. Jest grubo zmielony, wygląda topornie na powiece, daje takie mączne wykończenie z drobinkami, do tego podkreśla suche skórki na powiekach, które nawet nie wiedziałam, że mam, inne cienie tego nie robią. Nie podoba mi się dziad. Kolor ładny ale jakość zła. Nie polecam

ahaha dzieki to mam zagwozdkę