[kamilkak90]

Napisane przez EdziaO

Ja poług to jeszcze jakos nie mysle, bo mam nadzieję, ze za kolejne 8 mcy Bartek będzie już mądrym dzieckiem, a jesli nadal będzie taki histeryczny i nie bedę dawała rady no to niestety-ktoś będzie musiał wziąć urlop/opiekę i mi pomóc. Po cc z Bartkiem zgrywałam bohaterkę i Zosię-samosię i tym sposobem doprowadziłam się po miesiącu do wycieczenia totalnego. Teraz już będę krzyczeć o pomoc. No i na pewno TŻ weźmie opieke nad żoną(max 2 tygodnie mozna wziąć i on weźmie pewnie z tydzień) i dwa tyg. tacierzyńskiego. To daje już trzy. Jak nadal będzie armagedon poproszę mamę o tydzień urlopu i teściową. To daje 5. Dalej powinno być już ok. Ale ta ciąża...mam nadzieje, że małe będzie dzielne i będzie sie trzymać. Ja ze swojej strony staram się jak moge go nie podnosić, ale sa sytuacje kiedy po prostu się nie da:-(

Mój Tż też będzie musiał wziąść jakieś wolne, bo przecież noworodkiem trzeba też się solidnie zająć, jak śpi to śpi, ale zanim nabierze wprawy w jedzeniu to z 40 min karmienia a w tym czasie nadii też może coś chcieć. a ciąża mnie normalnie przeraża i jestem pełna obaw, ale mam nadzieje że będzie dobrze.

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Dziewczyny znalazła któraś z was jakiś kalkulator terminu porodu od dnia zapłodnienia, bo ja za nic nie mogę sobie przypomnieć kiedy miałam @, bo nie spodziewałam się że będzie mi ta data potrzebna, czekałam na następną i miałam wziąść tabletki, a teraz terminu porodu nie znam, a wszędzie lekarze liczą z OM a nie z USG, i to ten z OM jest podstawą.

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Edit już mam