2012-03-25, 13:55
|
#1
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5
|
Włosy...:(
Witam! Wydaje mi się, że nie było tu jeszcze tematu stricte o włosach, a raczej ich braku Otóż w lutym ubiegłego roku zaczęłam się głupio odchudzać; anoreksją tego nie nazwę, ale wiem, że przegięłam. Z 77 kg zeszłam do około 57 pod koniec lata. Niby jeszcze w normie, ale przy mojej budowie wyglądałam niezdrowo; wtedy też zanikł mi okres , który na szczęście odzyskałam w styczniu po przytyciu do 60-61 kg. Mój problem dotyczy nadmiernego wypadania włosów. To, co się z nimi działo to jakiś dramat, pół lata, całą jesień i zimę sypały się garściami . Częściowo mogło to być wywołane stresem (matura, początek studiów), ale wiem, że głównym winowajcą jest odchudzanie. Moje pióra są rzadkie i suche, musiałam się obsmyczyć na krótko. Mam do was pytanie dziewczyny - czy któraś z was miała podobnie i włosy odrosły, chociaż częściowo? Zaznaczam, że odżywiam się zdrowo i nie schodzę poniżej 2000 kcal dziennie; wypada ich już bardzo mało, ale boję się, że to dlatego, że tak mało mi ich zostało...
|
|
|