1.To dziś mogę się już całkiem pochwalić że Lila przespała całą noc od 21 do 7

. I rzeczywiście ją przespała, bez jedzenia, bez żadnej pobudki

Podoba mi się ten trend
2.brumek co do Twoich wczorajszych refleksji to ja miałam podobnie, oboje z tżtem zastanawialiśmy się czy będziemy w stanie
tak samo mocno pokochać drugie dziecko. I wiesz co - pewnie że się da
Kocham ich oboje najbardziej na świecie, to niby ta sama, ale nieco inna miłość.
Też miałam obawy że to będzie taka jakby zdrada Filipa, że już przestanie być taki jedyny w świecie dla nas...
Ale ja sobie tłumaczę to tak że właśnie Lilka, jej pojawienie się na świecie to najlepsze co moglibyśmy dla Filipa zrobić.
Posiadanie rodzeństwa to wielki skarb i siostrzyczka to najlepszy prezent jaki mogliśmy mu ofiarować
3.Co do nocnika to też uważam że jakikolwiek sens ma wysadzanie dzieci co najmniej 1,5-rocznych..
Na moim wątku lutowym są dwie mamy które wcześnie zaczęły wysadzać swoje córeczki, miały kilkanaście miesięcy i co? i do dziś nie są zupełnie odpieluchowane..
My Filipa do tego samego etapu doprowadziliśmy po jakiś dwóch tygodniach odpieluchowywania (jakiś miesiąc temu).. dziecko po prostu do pewnych rzeczy musi samo dojrzeć
nadrabiam dalej....