Dot.: Już przyszła wiosna, topimy marzannę i wydajemy za mąż kolejną pannę - PM 2012
Dzień Dobry!
Zimno, strasznie rano zmarzłam (wychodzę z domu o 5-tej) i do tej pory nie mogę się rozgrzać.
Przed chwila TŻ dzwonił że załatwił z ciastami na ślub - był w cukierni u jego cioci - więc się uda albo w atracyjnej cenie, albo całkowicie za darmo (jako w prezencie ślubnym)
Problem tylko jak trzeba będzie przewieźć te 150 km na sale weselną...
Aż wolę nie myśleć co może się po drodze przydarzyć.
Poza tym jutro jestem umówiona na make up próbny, w piątek na fryzurę próbną.
Oj, zaczynam odczuwać że to coraz bliżej...
W tym tyg. muszę zanieść jeszcze obrączki do wygrawerowania - ni erobiliśmy tego wcześniej bo do końca nie wiedzieliśmy co chcemy.
Co do wódki zastanawiamy się nas Stock - iem.
|