2012-03-26, 17:47
|
#3
|
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 25
|
Dot.: Czy ja mam obsesje?
Dziękuję za radę. Już od dawna postanowione, że jak tylko znajdę pracę to się wyprowadzamy To próbowanie potraw, to jest za moimi plecami, czyli np. jak wyjdę na moment z kuchni. A wiem to, bo czasem sama się wyklepnie (np. jak mąż mówi o tej potrawie i pyta czy chce spróbować, to wtedy mówi, że próbowała) albo córki mówią, że mama już spróbowała Przy mnie nie próbuje nawet gdy ją poczęstuje, bo wymyśla że albo na diecie jest albo że jak ona nie gotuje to nie próbuje albo coś innego (chyba, że to jest deser, czy ciasto to zawsze zje), albo kiedy mąż jej da, choć też nie zawsze od niego weźmie Teściowa np. ostatnio jak zrobiła sałatkę śledziową to poczęstowała mnie w taki sposób: jadła z małej miseczki i mówi: może spróbujesz? na co ja odpowiedziałam ze tak, zaraz sobie nałożę, a ona do mnie że choć weź spróbuj ode mnie czy będziesz taką jadła: na co ja, że sałatka jak sałatka, na pewno zjem i sobie nałożyłam, usiadłam przy stole a ona do mnie myślałam że weźmiesz ode mnie bo ja już nie mogę, bo za dużo sobie nałożyłam, poza tym nie wyszła mi (rzeczywiście kwaśna była jak diabli). Poczułam się jak pies, który ma zjeść resztki z obiadu po swoim państwie Ze mną się nie porównuje, która co lepsze robi, bo nie gotuje, chyba że grochową czy fasolową jak wspomniałam. Nie zwracałam uwagi, ktoś jak ma honor wychowanie to sam powinien zrozumieć, że to nie na miejscu. Zastanawiałam się tylko czy aby ja nie przesadzam, z tym że to drażniące jest. Mąż mówi, że przewrażliwiona jestem. On myśli, że jest wszystko ok. jeśli wszystko daje spróbować mamie. Kiedyś dał coś spróbować i dopytywał się czy dobre, powiedziałam na głos żeby się tak nie dopytywał, bo czuje się jak na egzaminie. Myślałam, że może oboje załapią ale nie. Może mąż chce pokazać swojej mamie, że żona dobrze mu gotuje, może tak jak mama mu nie gotowała (skoro nie lubił ryb a teraz za nimi przepada i prosi o więcej?) Ale to trochę jak na kontroli. Czasami to zastanawiam się czy ona nie gotuje i swoją córkę zaprzęgła do kuchni bo jest tak leniwa czy nie umie gotować? Głównie czas spędza z pieskiem, przed komputerem wypatrując nową biżuterię, czasami bawiąc wnuczkę (córki córkę) .
|
|
|