2012-03-26, 16:51
|
#2
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 19
|
Dot.: Zachowanie innych psiarzy (Wasze "przygody" na spacerach) ..
ludzie są różni. Tylko szkoda, że od innych wymagaja kultury jak sami nie maja za grosz ja mieszkam na wsi i u mnie jest inny problem. wiekszość psów lata sobie luzem gdzie chce, kiedy chce i jak chce. Właścicie zero zainteresowania
sama osobiście mam 3 psiaki i żaden z nich nie wychodzi beze mnie za ogrodzenie. Mam 2 sunie: shih tzu i kundelka takiego do kolan (przybłeda) no i wielkiego psiaka ok 45 kg zywej wagi. No ale są też tacy co nie potrafia upilnowac sdwoich psów i zdarza sie żę po wsi lataja same nawet takie psiska jak moj ostatni. Nawet jeżeli są niegroźne to ktos kto bd przejezdzal, przechodził i psa nie zna może sie wystraszyc. Ale włascicieli to nie obchodzi no bo co ich to-przecież nie grozny. Denerwuje też to, że jak ide z moja mała na spacer to zlatują sie kundelki i się odgonić nie moge. a i nie pomyślcie zle nie odganiam ich od niej dlatego, że są jakieś gorsze tylko są niezadbane a moja Cindy jest w domku trzymana i już nie raz pchełki złapała jak sie bawiła na polance z takim jednym psiakiem..
|
|
|