[monamur]

Napisane przez Mystiquee

A ja myśle, że ten lekarz po prostu jest niezłym biznesmenem.
Po co ma leczyc pare, żeby kobieta mogła zajśc w ciąże, jak może przyjąc 20 innych kobiet w tym samym i zarobic na tym wiecej niż na Tobie.
Albo po prostu przyznaje sie do tego, że jest w tych sprawach beznadziejny i nie chce podejmować sie takiej pracy.
Albo mu sie nie chce.
A może i lepiej jakbyście pojechali do kliniki, tam jednak sie zajmują tym na co dzień i myśle, że oni są zdecydowanie bardziej kompetentni niż zwykli lekarze ginekolodzy, którzy tylko potrafią wziernik włożyc i recepte przepisać.
Albo zmienic lekarza, zobaczyc co mówi inny lekarz. Najlepiej jakiegoś młodszego, bo tacy to mają wiecej zapału, a takie starce przed emeryturą i w kryzysie wieku średniego to po prostu są zleksza wypaleni zawodowo. A jeszcze jak ich tylko NFZ opłaca to dopiero.

Wiesz co Mystique, wydaje mi się,że on zdaje sobie sprawę,że sam mi nie pomoże, powiedział mi też że mam takie torbielkowate jajniczki, nie nazwał tego wprost, ale ja teraz podejrzewam,że to moze być PCO. W sumie, to może lepiej,że tak doradził, jutro tam zadzwonie i zrobie potrzebne badania, chociaz to PCO jak czytam to beznadziejne w leczeniu, no i trzeba sie natrudzic zeby zajsc. Ale jak nie spróbuje to nie bede wiedziec. Najgorsza jest ta niepewność co może dolegać. Mąż mnie wspiera na szczeście, powiedział,że bez wzgledu na wszystko zawsze będziemy razem. Tylko nie wiem czy j umiałabym życ z tą świadomością,że on tak samo jak ja chce bardzo dzidziusia a ja go nie moge mu dać, to byłoby jak nożem w serce
jeszcze teraz mam tyle na głowie, wszystko mi się poskładało, pracy huk, nie mam kiedy za bardzo tych badan wykonac, ale muszę cos wymyślec.
Beznadziejnie sie czuje, powieki to mam tak napuchniete od placzu,że mogłabym zakryc twarz nimi, a tu jutro trzeba do pracy isc i robic dobrą mine, a po mnie to od razu widac,że cos nie tak. Ehh...