[Annique]

Napisane przez shachownica

czytam ten wątek od początku i choć bardzo współczuje ci annique, to przyznaję, że rozbawia mnie momentami do łez a i sama się zastanwiam nad tą "kryminalną" zagadką i nic nowego nie wymyśliłam, niestety:/
za to polecam na wieczór kąpiel w pianie i jakąś chmielewską, ona piknie potrafiła obsmarować w książkach takich "amantów")) pozdrawiam.

p.s. a tajne służby jak nic odpadają, bo chyba przed wyjazdem na misję, powinien się upewnić, że nie pojawi się w komunikatach policji i "w ktokolwiek widział, ktokolwiek wie" i jak by wtedy mógł udawać taliba w afganistanie heh

Oj, mnie też już zaczyna bawić
Najgorzej bedzie jak się okaże, ze to będzie jakieś nudne wytłumaczenie, a my tu wszystkie takie ciekawe (no ja chyba zwłaszcza) i spodziewamy się Bóg wie czego.