[weegirl]

Hmm... przecież dobór farby to kwestia indywidualna Jednemu pasuje Garnier, innemu Palette, a jeszcze innemu Wella. Ja akurat bardzo lubię Garnier Color Naturals, za to Garnier Color&Shine to dla mnie masakra Nie ma się co sugerować innymi, tylko patrzeć po odcieniach, na jakich nam zależy. No i ważne, by farbować włosy z głową, a właściwie- z podstawową wiedzą odnośnie farbowania.

Aha- moja opinia dotyczy odcieni: 10, 111, czerni, brązu i ciemnego brązu Z nich byłam bardzo zadowolona, co do innych- nie wypowiem się. Wiadomo, efekt zawsze zależał od tego, co miałam wcześniej na głowie, ale tragedii nigdy u mnie nie było. Inna rzecz, że nie nakładałam nigdy np. ciepłego blondu na blond chłodny, bo wtedy wiadomo, co by było na głowie